środa, 31 grudnia 2014

#035 Witamy Nowy Rok!

(c) obrazek perfidnie skradziony z internetu
Kochani! Jak się dzisiaj bawicie? ;) Ja tradycyjnie siedzę przed ekranem laptopa.


      Chciałam przeprosić za moją nieaktywność w mijającym roku. Niestety simsy schodziły na drugi plan i przestawały mnie bawić, tak jak kiedyś. Nie będę wam się już tłumaczyła. Szkoda czasu, a przecież to już ostatnie chwile 2014 roku! ;)



     Chciałabym życzyć Wam, aby nadchodzący rok 2015 przyniósł dużo radości, przyjaciół, zabawy, szczęścia i spełniał wasze marzenia! Aby tak, jak poprzedni ugościł nowych blogerów. Oraz żeby ci, którzy w wakacje zapowiadali powrót - wrócili na dobre! Kochani, brakuje tu Was!
Oprócz tego dużo, dużo zdrówka, miłości i simsów! <3

bardziej pasowały na Święta, ale trudno!
(c) tak, przyznaję się, to też z neta

     I na koniec zapraszam Was na nowopowstałego bloga "Journey of Trust". Tym właśnie Conaie zajmuje się po godzinach - marzeniem o Piratach z Karaibów i pisaniu swojego opowiadania (jeśli zasługuje na takie określenie)


Nie wiem, kiedy znów tu coś naskrobię, bo nie mam materiałów na notki. :c Ale możecie śledzić moje literackie poczynania.

Pozdrawiam cieplutko! Nie zapomniałam o was! <3

środa, 26 listopada 2014

#034 Downloads & "pitu pitu" - Polowanie na karteczki, czyli co robiła mała Conaie


Dobry! ^^
Na dzisiaj przewiduję "pitu pitu" w liczbie bardzo dużej o tematyce bardzo "nie-simowej", więc wszystkich niecierpliwców zapraszam w dół posta, wprost do download'ów. c:
Na początek, przepraszam! Nie ma mnie tu, nie komentuję waszych blogów, zniknęłam. Szkoła męczy każdego, na swój sposób. U mnie powoduje ogólną niechęć do wszystkiego (z wyjątkiem Jack'a Sparrowa) i coś, co niechlubnie nazywam "zatwardzeniem umysłowym". 
Zmieniam się w Królewnę Jęczybułę, marudzę, że mi się nie chce, ne bede, wyjdź! 


Marzenia, utrudniające normalne myślenie, ale na tą chwilę jedyne? 
  • Jack Sparrow - mężem w trybie NOW
  • Nic nie robić
  • Mieć tyle pieniążków, żeby móc nic nie robić do końca życia, u boku Jacka Wróbla.
Ofiarą mojego "niechcenia" padły simsy. Nie mam materiału na notkę. Grać mi się nie chce. Przeprowadziłam Hass'ów do Isla Paradiso i... tyle. Trzebaby im machnąć jakiś ładny domek, ale... mi się nie chce, ne bede, wyjdź!

W sobotę przełamałam "niechcenie" i...posprzątałam w szufladzie, która nie chciała się domykać. Tam odnalazłam skarb dzieciństwa..... fanfary proszę.... Karteczki! Kolorowe karteczki z Kubusiem Puchatkiem ( TO PRAWDA! Nie nosi spodni!), Winx'em, Witch'em, Didlem i tego typu dziwnymi postaciami.
Przypomniało mi się, jak z koleżankami potrafiłyśmy przeleżeć cały dzień nad segregatorami, oglądając je po raz setny tego dnia, a po raz "za-duży-do-policzenia" w życiu. Rozmowa (jeśli jakakolwiek występowała) wyglądała mniej więcej tak:

(głębokie zapowietrzenie z mojej strony, na widok karteczki koleżanki, którą oglądałam miliard razy i właśnie w tym momencie uświadomiłam sobie, że jest najpiękniejsza na świecie)
- Co chcesz za tą? - ton negocjatora z wieloletnim stażem, palec wskazujący powędrował w stronę kolorowej kartki i uderzył w nią wymownie.
(koleżanka marszczy brwi, oczy płoną wściekłością dzikiego niedźwiedzia polarnego)
- JEST WARTA WIĘCEJ NIŻ TWOJE ŻYCIE! - wypala
Osuwam się z hukiem na podłogę. Walka przegrana. 1:0 dla niedźwiedzia

Najdziwniejsza dla nas nie była ta rozmowa. To akurat standard, powtarzający się w ciągu dnia jeszcze kilka razy, ze zmienianymi argumentami. Najdziwniejsze było, gdy szłyśmy do jakiejś nowej koleżanki, z segregatorami w reklamówce z Biedronki. Szłyśmy dziarsko na łowy, z nadzieją na cudowne zdobycze. Koleżanka mieszka ładnie, pokój cudnie różowy, ale, ale! Coś się nie zgadza. ONA NIE MA KARTECZEK! NAWET NIE WIE CO TO!

(głębokie zapowietrzenie moje i koleżanki. Ta przed nami patrzy jak na kosmitki i poważnie zastanawia się, czy nie kazać tacie wyrzucić nas za drzwi)
- NIE MASZ ŻYCIA! - pada nagle
- Musimy ci coś dać! - stwierdzamy po rycersku.

Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że karteczka, karteczce była nie równa.
  • Karteczka w formacie A4 - w zamian 2 razy karteczka A5, lub 4 razy karteczka "ta malutka" (A6 bodajże).
  • Karteczka pachnąca - w zamian dwie zwykłe
  • Karteczka brokatowa - w zamian dwie zwykłe i naklejka (lub życie)
  • Koperta z Didla - w zamian pół segregatora zwykłych karteczek i przysięgasz dożywotnią służbę na moim pokładzie!

To była rywalizacja, to były czasy! Powiew wolności, hazardu... Ciasta i herbatki!
Coś cudownego. Kto pamięta i miał, ten wie, że to były niezapomniane chwile!
Swoje ciułane przez wiele lat zdobycze, oddałam siostrze. Teraz dziewczynki mają inne zabawy, ale może moda na 'niewinną zabawę', zwaną "wymienianiem karteczkami" powróci? Kto to wie? c;

A teraz już simowe downloady. 
Gratuluję tym, którzy wytrwali! Każdemu z Was po 
B-R-O-K-A-T-O-W-E-J karteczce w nagrodę! 

download
download

download
                           
download
download (sukienka)
                             

Black Bow Heels
Available for Female YA/A and Teens
Package &amp; Sim3pack included.
 
Download
 
 

mesh done by me - give credit where credit’s due
download

T-Strap Heels
Available for Female YA/A and Teens
Package &amp; Sim3pack included.
 
Download
 
 

mesh done by me - give credit where credit’s due
 
download

DrMartens
Available for Female YA/A and Teens
Package &amp; Sim3pack included.
 
Download
 

mesh done by me - give credit where credit’s due
(Follower’s gift)
download
download
download
download
download
download
download
download
To tyle na dziś. ^^ Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Do następnego!
Sul, sul!

wtorek, 14 października 2014

#033 Rodzina Hass, Amelie Hass downloand

(c) indigo

Hej, hej kochani! ^^
Długo mnie tutaj nie było, ale zmotywowałam się (to kłamstwo!) i jestem.
Brakuje mi na wszystko czasu, za dużo nauki. Rano zamiast pobudki o 6:30 marzy mi się leniwe leżenie w łóżku do 11, popijanie gorącego kakao, albo czekolady i laptop na kolanach... Niestety nie mam na to szans nawet w sobotę, gdyż szoruję do kościoła (że niby tak "po bożemu")... I tak przez  najbliższe 9 miesięcy...
Ale! Dzisiaj mam troszkę wolnego, a więc z radością częstuję Was kolejną porcją rodzinki Hass, którą na razie sobie pogrywam. Z założenia miał to być taki przerywnik od Wrightów, ale zobaczymy. c:
A więc, ZAPRASZAM!

Rodzina Hass cz.2

Wracamy do domu z pierwszego semestru. ^^
I od razu z Lolly do wanny,
bo pcheł się dziecię dorobiło. :/
I sprzątanie w nowym looku <3
Batoniki studenckie. Przewijamy dalej.
Amelie chce kształcić się dalej,
 a więc jedziemy na drugi rok!
Poznawanie nowych rudych koleżanek
w stylu na erę kamienia łupanego.
-"UGA?"
-"UGAAAA!"
Jeśli tak wyglądają męskie wypady na miasto,
to jestem z Was Panowie dumna! XD
Co się drzesz? Łap za gaśnicę i walcz, jak prawdziwe kobiety!
Zajęcia w terenie.
Amelie vs Wieczny Student
Tak... No więc to mi trochę cenzurę przypomina... ._.
Spaczenie umysłowe...
"BEEP BEEP MOTHERFUCKER!"
Dostała SMS'a od swojego lubego.
Ja nie wiem co on jej tam powypisywał, ale zaczynam się bać. ;<
No więc dopadł ją mały kryzys... i zielony obłoczek :/
Ale zdała! Brawo, dziewczyno!
Urządzamy przyjęcie ^^
Alkoholiczka ;-;
Już nie pamiętam czego ona tam dosypała,
 ale efekt przedni <3
Flircik z Richardem *-*
Mariusz Pudzianowski, proszę państwa!

Lovely <3
Pierwsza w kolejce do beczki... -.-
Pewne panie nie wytrzymały presji stania w kolejce
 i postanowiły pookładać się bez powodu.
Zawsze to jakaś rozrywka.
I wracamy do domu. Co śmieszne moja gra potraktowała ten semestr,
 jak drugi...  Nie wiem co ja tam pokopałam...

Pieszczoty z Lollypop *-*
Za kasę, którą zdobyłam sprzedając wszystkie organy mojej simki,
wyremontowałam jej domek ^^







Nie jest to mistrzostwo świata, ale zawsze lepiej to wygląda,
niż to co było na początku ^^
Te batoniki uniwersyteckie mnie denerwują.
To trochę nie fajnie,
 że ona sobie je sama zjada, gdy nie patrzę :<
Śliczne refleksy wschodzącego słońca na podłodze w kuchni <3
Powróciło pragnienie leniwego poranka... :c
Ojej! No proszę! Będzie dzidziuś! ^^
Uczymy się jak być sadystyczną matką.
Znaczy... Dobrą mamusią, tak właśnie tak... ^^
Domowe obowiązki :/
Tulimy moją kochaną Lolly <3
Patrzcie jakie cudo mnie odwiedziło! *-*
Kcem go, ale niestety ma właściciela :c
Zaprosiłyśmy Richa do domku.
Żeby poinformować faceta, ze zostanie ojcem,
czy mu się to podoba, czy nie!
Ucieszył się! ^^
(A spróbował by tylko nie!)
Nie miał wyjścia, bo zaraz na świat
 zaczęło się pchać maleństwo <3
Przedstawiam państwu małą Rosabell *-*
Szybciutkie zaręczyny 
I ślub <3
A mała Lolly się nam starzeje :c
Kocham widoki tego miasta! <3
Kontynuujemy pasję sprzed studiów - piszemy książkę <3
Rose ma urodzinki <3
Cześć, Ślicznotko! <333

Mamusia uczy swoją dziewczynkę tuptać ^^
A kuku! ^^
Cudowne miasto... *-*

Amelie Hass download

download
To by było na tyle. ^^ Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Trzymam kciuki, żeby jak najlepiej szło Wam w szkole, na studiach etc. oraz, żebyście mieli pełno leniwych poranków i wolnego czasu! c:
Pozdrawiam, kochani!